czwartek, 30 czerwca 2011

Lokomotywa sukcesu

Czy wiesz, że znany wiersz Juliana Tuwima możemy porównać do Twojej sytuacji w marketingu sieciowym?

Rozbierając tytuł na dwie składowe, słowem lokomotywa określam wybrany marketing jako pojazd którym będziesz poruszał się do sukcesu.

Sukcesem z definicji określam stu procentową satysfakcję z osiągnięcia założonych celów / planów.


Mamy więc pojazd który musisz wprawić w ruch aby dojechać do wyznaczonego celu. Ten musisz określić sam, gdyż bez niego wykoleisz się wcześniej czy później. Ważne też są szyny po których będziesz prowadził pojazd.
Czytaj dalej....

środa, 29 czerwca 2011

W programie Agrabla startujemy z ciekawą akcją wakacyjną

Projekt agrabla od chwili powstania co rusz to się zmienia . Na początku pojawiło się kilka ciekawych produktów dostępnych w abonamencie – jako program partnerski. Następnie pojawiła się możliwość udziału w tym projekcie jako program lojalnościowy, w którym to poprzez polecenie klientom, znajomym produktów dostępnych w projekcie otrzymujemy punkty. Po uzbieraniu odpowiedniej ilości punktów możemy je wymieniać na produkty dostępne w abonamencie. Punkty możemy uzyskiwać z produktów dostępnych przez Internet w serwisie swiatprosumenta.pl, jak również korzystając z usług firm lokalnych które przystąpiły do programu - bogatagmina.pl
W tym programie mamy dostęp do ciekawych projektów edukacyjnych :
TuningEbiznesu tu nauczysz się zarabiania na ebiznesie.
ProjektStos to centrum rozwoju osobistego.
Od jakiegoś czasu dostępne są w Agrabli nowe kursy, tym razem ze strony ZdolnyPolak.pl. W serwisie tym prezentowane jest przedsiębiorcze podejście życia w naszym kraju.
Już mamy nasze upragnione wakacje i postanowiono wdrożyć w życie ciekawą akcję wakacyjną Zielonej promocji – czas powiedzieć START – rozdajemy ponad 200 zł!


Zapraszam na prezentacje tej akcji i programu partnerskiego Agrabla w środę 29.06. 2011 o godz.20.00
Rejestracja jest darmowa, jednak zapisać się możesz poprzez osobę polecająca Ci ten projekt. Jeśli uznasz że moja skromna osoba może zostać twoim sponsorem to mój ID w tym projekcie to 110

piątek, 24 czerwca 2011

Jak za DARMO dostać własny udział bankowy.

Miliony ludzi na całym świecie, nieustannie myśli o tym, jak zarobić jakieś pieniądze. Miliony ludzi dzień w dzień, przeszukuje strony internetowe, by znaleźć coś, co pomoże im wyjść z trudnej sytuacji finansowej, lub podnieść standard życia. Niektórzy po prostu szukają kolejnych sposóbów jak pomnożyć swoje pieniądze.
Jeśli należysz do którejś z tych grup, wierzę, że informacje zawarte w tym dokumencie stanowią ciekawą alternatywę, na to czego szukasz. Poświęć 10 minut na przeczytanie  tego artykułu, a z pewnością nie będzie to stratą czasu.
Powodem dlaczego ludzie nieustannie szukają kolejnych sposobów, jak zarabiać pieniądze, jest to, że cały świat, cała gospodarka opiera się na obiegu i posiadaniu pieniędzy. Czym więcej posiadasz pieniędzy i masz ich więcej do dyspozycji, tym masz większe możliwości i lepszą jakość życia. Możesz sobie pozwolić na lepsze warunki mieszkaniowe, lepsze jedzenie, czy lekarstwa, lub możesz dać swoim dzieciom lepszą edukację i łatwiejszy start w życiu. To jest oczywiste. Bogaci mają lepiej niż biedni. Dlatego ludzie starają się zarabiać – chcą mieć lepsze życie. To jest też oczywiste. Każdy człowiek ma prawo żyć lepiej i łatwiej. Dlatego stworzyliśmy projekt, którego celem jest właśnie to – umożliwić każdemu zainteresowanemu żyć lepiej i łatwiej według jego własnych planów.
Istnieje wiele sposobów jak zacząć zarabiać pieniądze. Niektóre z nich są proste, inne są skomplikowane. Jedne pozwalają zarabiać troszeczkę, inne oferują ogromne dochody. Istnieje jednak tylko kilka obszarów które działają jak maszynka do robienia pieniędzy.
Obszarami tymi są bankowość, system kart płatniczych, loterie i zakłady bukmacherskie oraz kilka innych. O bankowości trzeba wiedzieć to, że z każdego wkładu swojego klienta można wytworzyć dziesiątki procent zysków rocznie. A to i tak tylko w rozważaniach bardzo konserwatywnych. Swoim klientom zapewnia się jedynie niewielki procent od wkładów, gdzie odsetki ledwo zdołają pokryć wzrost inflacji. Organizacje i stowarzyszenia systemów kart płatniczych oraz obsługujących terminale płatnicze i bankomaty, są znane z pobierania wysokich prowizji od każdej płatności, której dokona klient w każdym punkcie handlowym za pośrednictwem karty płatniczej. A operatorzy gier losowych i zakładów bukmacherskich? Ich zyski są dosłownie niebotyczne a każdy właściciel takich spółek ma dostęp do niemal nieograniczonej ilości pieniędzy.
Jest tym samym jasne, że obszary te generują niesamowite ilości pieniędzy i zyski swoim operatorom i właścicielom. Problemem jest, że nikt z tych, którzy takie obszary tworzą i im przewodzą, nie chce się tymi możliwościami podzielić z innymi. Aż dotąd.
Niemalże już w tej chwili, powstaje projekt, który każdemu zainteresowanemu umożliwi podział w tych niebotycznych zyskach w każdym z tych obszarów.
Podstawowym elementem całego projektu jest własny bank. Banki są instytucją, która kontroluje przepływ wszystkich środków finansowych na całym świecie. Oddajesz swoje pieniądze na przechowanie do banku, ten dzięki nim ma możliwość wygenerować zyski, które sięgają dziesiątek procent rocznie. Z tego zysku bank zwraca swoim klientom, czyli i Tobie, tylko minimalny udział nawet wtedy, gdy z pieniędzy Twoich i innych klientów może wypracować tak wielkie korzyści!
Teraz masz szansę to zmienić i sam rozpocząć udział w tych ogromnych zyskach tych banków. Jak? Po prostu! Stwórz własny udział we własnym banku, który będzie takie zyski przynosił głównie swoim klientom, którzy będą również jego współwłaścicielami. Jesteśmy w kluczowym momencie istoty projektu OpenEconomy, w realizacji jego najważniejszej części, w której powołaliśmy do istnienia własny globalny bank, którego współwłaścicielem możesz stać  się nawet i Ty
Jak dostać udział we własnym globalnym banku?
To proste, wystarczy tu zrobić 2 kroki:
  1. Po pierwsze należy zarejestrować się na stronie Open-Pre-Launch jako użytkownik projektu.
  2. Najpóźniej w miesiącu sierpniu 2011 otrzymasz szczegółowe instrukcje, jak i gdzie zdobyć swoje własne bankowe udziały i to zupełnie ZA DARMO!
    Udział w zyskach bankowych dzięki własnemu udziałowi jest pierwszym, jednakże nie ostatnim możliwym sposobem, jak trwale zyskać stabilne źródło dochodów zasilające Twój budżet domowy. Dochód ten możesz znacznie podwyższyć tym, że zaoferujesz ten sposób swoim znajomym, którzy również za darmo mogą otrzymać udział w zyskach swojego banku.
Dlaczego warto wykorzystać tę szansę polecania swoim znajomym i przyjaciołom?
Dlatego, że na tym zarabiają i oni i Ty. 
Podajmy przykład. Załóżmy, że klient XY tego banku, włoży na jego konto 1000 USD. Jego rachunek będzie zarabiał na gwarantowanych stawkach procentowych w wysokości 6% (rocznie). I przypuśćmy, że tego klienta XY polecileś do banku Ty. Bank z tego tytułu wypłaci Ci bonus, w wysokości 25% wypracowanego zysku tego poleconego klienta XY. W tym przypadku będzie to 25% z kwoty, o jaką podwyższyła się wartość konta klienta XY
Konkretnie w tym przykładzie będzie wyglądać to tak:
Wkład klienta XY - 1000,- USD
Wypracowany roczny 6% zysk na koncie klienta XY - 60,- USD
Bonus 25% z zysku dla ciebie jako pośrednika - 15,- USD
A teraz wyobraź sobie, że w ten sposób polecasz dziesiątki swoich znajomych i przyjaciół. Jeśli ktokolwiek z nich zechce skorzystać z usług twojego banku, w zamian dostajesz bonus. A gwarantowane 6% nie muszą być ostateczne. Wystarczy pamiętać o czym mówiliśmy na początku, czyli o zyskach jakie są w stanie osiagać banki w ciągu roku.
Ale to jeszcze nie wszystko! Każdy klient dostanie do swojego konta, kartę płatnościową. To jest dzisiaj standardem. Ale ta karta daje więcej niż tylko możliwość płatności w sklepach i wybór pieniędzy z bankomatów. Dzięki tej karcie będziesz również zarabiać. I tu również zależy jakiej liczbie znajomych i przyjaciół powiesz o tej możliwości. Dlatego, że znów każdy z Twoich znajomych dostanie zwrot finansowy za używanie tej karty. Ale nie tylko on. Taki zwrot dostanie także i ten, kto mu o takiej możliowści powiedział i polecił – czyli po prostu Ty.
 I oczywiście to nie wszystko. Wyobraź sobie, że o takiej możliwości zaczynasz informować swoich znajomych a oni z kolei swoich i tak dalej. Jeśli którakolwiek z osób użyje tej możliwości płacąc kartą za zakupy lub wybierając pieniądze z bankomatu, Ty będziesz z każdej takiej operacji otrzymywał prowizje. I to dokładnie z 18-tu poziomów pod Tobą!
A co jest w tym najciekawsze?! Tą możliwością możesz podzielić się ze swoimi znajomymi na całym świecie, bez względu na którym kontynecie i w którym kraju mieszkają. Gdziekolwiek i kiedykolwiek ktoś użyje tej karty, a będzie przynależał do Twojej sieci, Ty dostaniesz prowizje z jego zakupów. A czym więcej w Twojej sieci będzie klientów używających jej, Twoje prowizje będą nieustannie rosnąć i mogą sięgać nie tylko dziesiątek tysięcy dolarów miesięcznie, ale nawet kwot znacznie wyższych!
Ale to dalej nie wszystko! Z końcem 2011 roku, użytkownicy projektu dostaną do dyspozycji własny globalny portfel internetowy, dzięki któremu będą mogli wysyłać i dostawać pieniądze za swoje produkty i usługi w skali światowej. I znów na tym będą również zarabiać! Wystarczy przypomnieć sobie jak dziś funkcjonuje PayPal, Moneybookers, AlertPay czy Liberty Reserve. I teraz wyobraź sobie, że możesz mieć udział z każdej takiej transakcji pieniężnej!
To wciąż jednak nie wszystko! W nadchodzącym 2012 roku, użytkownicy dostaną do dyspozycji własną globalną loterię i biuro bukmacherskie, które umożliwi im nie tylko grę o wysokie wygrane, ale głównie zapewni im następne źródło dochodów bez względu na to czy sami wygrają, czy nie. Przewidujemy że 30% z obstawionych środków finansowych wróci do kont użytkowników.
Załóżmy, że za pośrednictwem Open-Pre-Launch utworzysz grupę 10 użytkowników, którzy zarejestrują się bezpośrednio pod Tobą i obstawią zakłady po 10 USD na tydzień na jakąkolwiek grę. Łączny zakład całej tej grupy na tydzień wyniesie 100 USD. Z tej kwoty 30% - czyli w tym przypadku 30 USD system rozdzieli w formie prowizji między użytkowników. Ty w tym przypadku dostaniesz 20% prowizji z kwoty 30 USD czyli 6 USD.
A teraz załóżmy, że tych Twoich 10 użytkowników, których polecileś do projektu, podaje informacje dalej następnym swoim 10 znajomym, którzy podobnie zagrają na loterii po 10 USD na tydzień. Ci nowi uczestnicy utworzą łączny zakład w wysokości 1000 USD. Z tej kwoty system rozdzieli między uczestników ponownie 30%. W tym przypadku rozdzieli 300 USD. Pierwsze 20% z kwoty 300 USD dostaną uczestnicy, którzy są bezpośrednio pod Tobą dlatego, że nowi uczestnicy są w ich pierwszym poziomie. Dla Ciebie są to uczestnicy drugiego poziomu i Ciebie system wynagrodzi prowizją 10% z sumy 300 USD. W tym przykładzie dostaniesz bonus 30 USD. I tak to zadziała, aż do 18 poziomu relacji Twoich poleceń.
A to są tylko niektóre z części sukcesywnie realizowanych elementów całego projektu, dzięki któremu wreszcie możesz stać się udziałowcem obszaru, który swoim właścicielom i operatorom przynosi długotrwałe i stabilne, a także najwyższe zyski. Zarejestruj się na stronie
Open-Pre-Launch  jako użytkownik projektu.
Pamiętaj! Rejestracja jest darmowa, a swój bankowy udział również dostaniesz za darmo! Już tylko dzięki temu możesz zacząć zarabiać! Prześlij tą informację swoim znajomym i przyjaciołom a będziesz zarabiał adekwatnie więcej! Tylko nie zapomnij w miejscu adresu rejestracyjnego strony, wstawić własnego numeru ID, aby Twoi znajomi rejestrowali się pod Ciebie a nie kogoś innego!
Uwaga!
System Open-Pre-Launch jest zaprojektowany w taki sposób, że nie można dokonać rejestracji nowego użytkownika bez wstawienia już przyznanego komuś numeru ID. Jeśli przy rejestracji osoba polecona usunie Twoj numer ID, system uniemożliwi taką rejestrację!
PS.Ten artykuł jest dla jeszcze niezarejestrowanych w  OpenEconomy.eu

wtorek, 21 czerwca 2011

Sprawdź 8 kłamstw na temat pieniędzy, w które wierzą Twoi bliscy i znajomi.

Kryzys finansowy niszczy wszystkich, którzy stosują stare reguły finansowe. Dzisiaj sukces odnoszą ci, którzy posługują się nowymi zasadami! Zobacz program dokumentalny Roberta i Kim Kiyosaki oraz zespołu doradców bogatego ojca, którzy biorą na celownik finansowe święte krowy!



Stare zasady
  • Idź do szkoły
  • Znajdź pracę
  • Pracuj ciężko
  • Żyj skromnie
  • Odkładaj pieniądze
  • Twój dom to Twoje aktywa
  • Pospłacaj długi
  • Inwestuj długoterminowo i dywersyfikuj swoje inwestycjeSprawdź
„Bez edukacji finansowej, Twoje pieniądze płyną do tych, którzy zyskują najwięcej na Twojej finansowej ignorancji niewiedzy”. Robert Kiyosaki.

wtorek, 14 czerwca 2011

Początki powstania planu marketingowego

Ameryka, Ameryka - Często o niej mowa. 
Artykuł znaleziony w sieci.

Jak nie kryzys, to wybory prezydenckie – ostatnio króluje, jako temat nr 1.
Zatem i ja w tym klimacie.
Czy zastanawiałaś się kiedyś skąd się wziął i jak powstał pierwszy plan marketingowy firmy, która po raz pierwszy uruchomiła sprzedaż systemem wielopoziomowym,
tzw. MLM?

Opowiem Ci dzisiaj anegdotę, która już nie jednej osobie pomogła zrozumieć zasadę sprzedaży wielopoziomowej.
Otóż dawno temu, w Ameryce, żył człowiek, który zarabiał na życie sprzedając książki.
Sprzedawał je codziennie, chodząc od drzwi do drzwi i oferując swój towar mieszkańcom odwiedzanych domów.
Nasz bohater był człowiekiem bardzo pracowitym. Nie tylko dzień w dzień wyruszał w teren, aby sprzedawać, ale też sporo czasu przeznaczał na to, aby się w swej pracy doskonalić. Sporo czytał, podpatrywał jak sprzedają inni, pytał i zapamiętywał, chłonął wszystko, co pozwalało mu stawać się lepszym i bardziej skutecznym w tym, co robił. Wyniki nie kazały na siebie zbyt długo czekać. Miał sporo stałych, zadowolonych klientów, przybywało mu też nowych z polecenia innych.
Dochody ze swojej pracy miał zadowalające. Mógł spokojnie utrzymać rodzinę i pokusić się o kredyt na kupno domu. Nic nie zapowiadało kryzysu, żadnego zagrożenia nikt się nie dopatrywał. Nie wszystko jednak daje się przewidzieć, a już najmniej spodziewamy się chorób. Niestety dopadły one również naszego bohatera. Nie był w stanie odwiedzać swoich klientów, mimo, że na niego czekali.
Zapas zgromadzonych do sprzedaży książek tkwił cały czas w niezmienionej ilości, w miejscu, gdzie został złożony. Mijały dni, potrzebne były pieniądze na leczenie i na zwykłe sprawy rodziny.
Trzeba było prosić o pomoc przyjaciół i znajomych.Pomogli bardzo chętnie, jako że nasz bohater był bardzo lubiany. Podzielili zapas zakupionych książek i sprzedali wszystko wśród swoich znajomych. Radość i wdzięczność naszego bohatera była wielka. Pieniędzy z tej akcji starczyło na jakiś czas. Ale co dalej?
Choroba przedłużała się, a nie sposób prosić o przysługę po raz kolejny i kolejny. Zdawał sobie sprawę z tego, że każdy z przyjaciół musi zadbać przede wszystkim o swoje sprawy, zarobić na własne potrzeby. Co było robić? Myślał intensywnie nad rozwiązaniem. Myślał, myślał aż wymyślił coś, co dało podstawy pod pierwszy plan marketingowy.
Usiadł nad kartką papieru i stworzył zasady wynagradzania znajomych za dokonaną dla niego sprzedaż. Wziął pod uwagę to, że jeden sprzeda więcej, a inny mniej. Chciał też zachęcić ich do szukania sprzedawców w swoim gronie. I o nich pomyślał  też w swoim planie wynagradzania.
Stworzył system i dostrzegł w nim olbrzymie szanse na rosnącą sprzedaż. Dostrzegł w nim też przewagę nad zwykłą sprzedażą bezpośrednią, bo niósł szansę na dochody nawet wtedy, gdy los nie pozwalał  sprzedawać osobiście.
I tak podobno narodził się pierwszy plan marketingowy sprzedaży wielopoziomowej, który przez lata doskonalony i zmieniany na potrzeby różnych branż, był podstawą do rozwoju MLM na świecie.
Czy zdajesz sobie sprawę, że możesz uczestniczyć  w jednym z bardziej sprawiedliwych systemów wynagradzania na świecie?

Dziś będzie o Milionerach

Interesując się mlm nie raz spotkałeś się z przykładami historii znanych milionerów.
Uwielbiam to… pokazują mi jakiegoś milionera Trumpa czy innego Roberta, wraz z Teorią Kwadratu i tym że wychwalają oni Marketing sieciowy (tutaj praktyczna rada, dla osób znanych, polityków, biznesmenów itd. – zacznij wychwalać MLM, nie musisz w nim uczestniczyć ale zacznij wychwalać, a wkrótce będziesz wychwalany i cytowany przez wszystkich MLM-owców na prezentacjach). Pokazują też mi statystykami ilości milionerów w USA, ze wskazaniem na to jaka ilość z nich to MLM-owcy pochodzący w prostej linii od gospodyń domowych, samotnych rodziców z dzieckiem i ludzi z marginesu społecznego czy też ludzi wyrzuconych na bruk w czasie jakiegoś tam kryzysu.

Takie sponsorowanie pobudza wyobraźnie i marzenia, i o to chodzi, pokazując że każdy może. Sponsorując na tego typu rzeczy nie zapomnij wspomnieć o jednym. To że, tym ludziom udało się osiągnąć to czy tamto świadczy tylko o tym, że mieli dużo wytrwałości by to zrobić. Pseudo marzyciel, który myśli że wpisze się i wszystko samo przyjdzie nie jest Ci potrzebny w grupie, Ty potrzebujesz człowieka,który potrafi realizować postawione sobie cele.


Nie jednak miliony są ważne w MLM, jeśli dany człowiek zobaczy, że może w MLM osiągnąć pasywne źródło choćby małego dochodu, będzie brnął w to dalej. Aż w końcu dojdzie do milionów…
Osób mówiących o milionach w MLM znam kilku… i widzę jak ciężko im idzie zbudowanie tego zalążka.. tego początku…


Historyjki o milionerach są żywcem przeniesione z amerykańskich MLMów, mam czasem wrażenie, że mało kto tam liczyć potrafi. U nas w kraju trochę lepiej z matematyką, osobiście nie mogłabym sponsorować na obiecywanie milionów, bo potrafię obliczyć ilu osobom ze szczerym sercem mogłabym to obiecać i ilu osobom by Oni mogli to obiecać.

Dlatego też, skupiam się na pokazywaniu możliwości osiągnięcia pasywnego dochodu, bo to jest w zasięgu ręki praktycznie dla każdego pracowitego i chętnego. Miliony same przyjdą jak ktoś ujrzy swoją szanse i zbuduje gdzieś pasywne źródło dochodu... będzie to robił dalej, aż zbuduje miliony.

niedziela, 12 czerwca 2011

Program afiliacyjny OpenAurum.com

Projekt ten oferuje swoim klientom tworzenie majątku, poprzez gromadzenie złota inwestycyjnego w sztabkach z dowozem do domu lub w depozycie bankowym.
W standardowym modelu oferujemy sztabki o wadze 1g, 2,5g, 5g i 10g.
Dlaczego tak?
Dlatego że są łatwo zbywalne na rynku tak dla samego klienta gdyby chciał je spieniężyć, jak również dla naszego programu gdyby klient chciał je spieniężyć z naszym pośrednictwem.

Ceny są podane na stronie głównej  w zakładce ceny
Sztabki odbieramy z:
  • ARGOR HERAEUS
  • PAMP
  • VALCAMBI
  • PERTH MINT
Próba 999,9 standard Good Delivery. Składowane są w skarbcu banku którego nazwy ze względów bezpieczeństwa nie możemy podać. Bank jest w Polsce.

Oferujemy tworzenie majątku poprzez programy oszczędnościowe.

Klient ma możliwość określenia na ile go stać miesięcznie aby taki majątek tworzył.
Programów może otworzyć sobie ile chce - bez ograniczeń, jednak samo otwarcie takiego programu wiąże się z kosztami wstępnymi. My określamy to jako suma trzech składowych:

1) Wynajem aplikacji takiego programu - opłata jest stała 160 złotych + Vat niezależnie od długości trwania programu.
2) Opłata depozytowa skarbca 1% od sumy składki łącznej za cały okres płatna z góry + Vat
3) Pierwsza składka bez vat - przeznaczana na zakup złota.

Jest to program oszczędzania, więc klient wyraża zgodę na wnoszenie opłat przez definiowany przez siebie okres - od 24do 120 miesięcy, w definiowanej przez siebie składce, od 16 złotych do 8000 złotych dla każdego programu oszczędzania, gdzie ma również możliwość podwyższać w nim wysokość składki minimum co 1 zł, oraz okres trwania programu (od 24 na 36, 60,90,120 miesięcy).

Po zakupieniu pierwszej sztabki, definiuje czy ma być ona dostarczona do niego do domu czy złożona w skarbcu, lub wymieniona na walutę. Jeśli ma być wymieniona na walutę, to program oferuje szybką wymianę - 2-3 dni po kursie odkupu minus 6% od wartości kursu złota według Giełdy London Fix. Istnieje też możliwość odsprzedania tej sztabki - lub każdej części (np 0,08 grama), wewnątrz systemu OpenAurum na przygotowanej do tego celu giełdzie wewnętrznej, po kursach ustalanych przez klientów programu. (W przygotowaniu od lipca).

Minimalna kwota sztabki 1 grama waha się w granicach 180 - 190 złotych (w tej chwili), lecz gdy kogoś nie stać na taki zakup, może to sobie zbierać samodzielnie przez kilka miesięcy według tego na ile go stać, lub gromadzić poprzez polecanie tego programu innym osobom, za co zostanie wynagrodzony przez firmę w postaci kilku rodzajów prowizji:

1) Prowizja od uruchomienia programu przez osobę poleconą:
od kwoty 160 złotych + od 1% z łącznej składki (w netto):
Poziomy:                         Procent (%)
    1                                        20%
    2                                        10%
    3                                          5 %
od 4 do 18    po                    1%

2) Prowizja od składki miesięcznej - zamieniana na złoto (bonusowe)

Tak samo jak w pkt. 1 - z tym że trudno jest obliczyć wagę złota  ze względu na zmieniający się kurs złota i dolara - więc podajemy model matematyczny.
Kupno sztabek złota generuje zysk firmie. Zysk jest dzielony według planu z pkt 1
Jeżeli zyskiem firmy jest wartość 1 grama złota, to wtedy:

Poziomy:                                  Procent (%)
    1                                                  20 % (0,2g)
    2                                                  10 % (0,1g)
    3                                                     5 %  (0,05g)
od 4 do 18              po                     1 %  (0,01g)

Ta prowizja, czyli bonusowe złoto - jest dodawana do tego co sami oszczędzamy.

Tym samym, poprzez polecanie mamy szanse już bez kosztów własnych nazbierać dość sporą ilość złota. Ten sposób gwarantuje nam bezpieczeństwo w wypadku spadku cen złota - z jednakową sumą składki miesięcznej możemy przy tańszym złocie kupić go więcej - tym samym od osób poleconych dostaniemy więcej bonusowego złota (od większej wagi ich zakupu).

Tym samym również za kwotę rozłożoną na 10 lat - 2140 zł, [(uruchomienia programu i składek łącznych – powiedzmy przez 10 lat od minimalnej składki – 16 złotych = 2140 zł (1920 wszystkie składki + 220,42 oplata za wynajem i 1%)], mamy możliwość nazbierać poprzez system poleceń:
5 243,96 g złota, nie licząc prowizji za aktywację programów oszczędzania (939 710 zł)
Aby dokładnie to obliczyć w systemie sieciowym - proponujemy wewnątrz systemu openaurum (intranet) zastosowaniekalkulatora prowizyjnego(2 osoby bezpośrednio – 2 osoby na dalszych poziomach – 16 złotych i 120 miesięcy okresu składek).

3) Prowizja z globalnego zysku. Tutaj jest program motywacyjny Marketing Dyrektorski - który pozwala czerpać zyski poprzez podział z zysku - 8% w kilku stopniach podziałowych.

Program oszczędzania ma kilka szczebli oszczędzania według wagi sztabek:
Jeśli klient zakłada program, w którym określa że przez dany okres wpłaci kwotę składek: do wysokości łącznej 9599 złotych - system rozpocznie gromadzenie (zakup) sztabek, według ceny jedno gramowej sztabki.od 9600 - do 19 199 po cenie / sztabka 2,5 grama;
od 19 200 - do 28 799 po cenie / sztabka gramowa;
od 28 800                       po cenie / sztabka 10 gramowa.
Można to obliczyć w kalkulatorze inwestycyjnym – pojawia się tabelka oraz parametry programu.

Jeżeli klient ma założonych kilka programów - na przykład -
1) 60zł x 120 miesięcy = 7200 - cena według 1 grama i takie sztabki są zbierane
Po dwóch miesiącach zakłada drugi program
2) 100zł  x 120 miesięcy = 12 000 (pojedynczo to drugi próg dla 2,5 grama)...
wchodzi na trzeci próg sztabek 5 gramowych dlatego, że łączna suma składek dla wszystkich jego programów przekroczyła 19 200 zł.
Jest to również próg gdzie klient ma prawo do zakupów jednorazowych - w dowolnej ilości o dowolnej wadze sztabek.

Można program polecać również wtedy, gdy kompletnie się nie ma  pieniędzy na założenie własnego programu.
Taki nieaktywny klient może nazbierać sobie na własny program poprzez polecanie go dalej. Wtedy firma wypłaci prowizje lecz nie tyle co aktywnemu klientowi a tylko 1/5.
Płacić będzie również za składki miesięczne lecz nie w złocie a w walucie - przeliczanie wagowe dzielone na 5 (czyli: 1 poziom – 0,20g/5= 0,04g x aktualny kurs złota).

W momencie założenia własnego minimalnego programu (16 złotych x 24 miesiące) klient taki wskakuje na prowizję 100% (oraz bonusowe złoto) od osób które wprowadził w czasie swojej nieaktywności - Pozostałe prowizje już tak jak dla aktywnego klienta (pkt 1)

W lipcu firma wprowadza system wsparcia (pomocy) dla osób które mają problemy z polecaniem tego programu dalej - czyli każdy aktywny uczestnik będzie mógł utworzyć własny Matrix który będzie "zrzucał" własnych poleconych w dół struktury. W ten sposób powstanie MultiLevelMatriX, gdyż każdy może określić własne parametry osób bezpośrednich w swojej strukturze.
Prezentację możesz obejrzeć tutaj:  http://www.sukces.openmlm.eu/pl/artykul/1058/prezentacja-sieciowego-programu-oszczedzania-w-zlocie/

piątek, 10 czerwca 2011

Jak pozyskać osoby do swojej struktury,czyli o czym i jak mówić?

1. Porównanie do etatu itd.
Podstawową metodą sponsorowania mógłbym rzecz dla początkujących – szablonową jest porównanie MLM do etatu. Etat nie jest jakąś cudowną perspektywą, ciągle zależni od kaprysów szefa czekamy w kieracie na groszową emeryturę. Marketing sieciowy w porównaniu do takiej perspektywy mieni się gwiazdami. Brak szefa, brak dojazdów, dowolne godziny pracy, perspektywa pasywnego dochodu (szybsza niż emerytura).

 Jeśli jesteś przed podjęciem decyzji czy mlm jest dla mnie odpowiedz sobie na poniższe pytania.                            

Jak długo będziesz otrzymywał wynagrodzenie z miejsca pracy, w przypadku niewydolności przez dłuższy czas?
Jak pewna jest Twoja pozycja w miejscu pracy?
Czy Twoja praca, jest w stanie zapewnić Twojej rodzinie przyszłość i bezpieczeństwo?


Trzeba postawić sprawę jasno i wyłożyć wszystkie korzyści jakie ma człowiek z etatu i wszystkie korzyści jakie ma spędzając ten czas, tą samą energię na Marketingu Sieciowym. Wizja osiągnięcia pasywnego dochodu w marketingu sieciowym minimum kilkukrotnie przerasta możliwości jakie daje emerytura czy też ew. renta. Zwłaszcza gdy w dalszej fazie współpracy z firmą prowadząc działalność gospodarczą w mlm nie rezygnujemy z wizji emerytury, mając dodatkowo zapewniony dochód pasywny z innego źródła jakim jest
mlm.

Tutaj chciałam tylko przestrzec, by nie sponsorować nikogo tzw. „Na 5 minut pracy w tygodniu”. Nie znam nikogo komu udało się zbudować biznes nie mając nic i pracując z tym nic 5 minut w tygodniu… Lepiej od razu na wstępie zaznaczyć, że nic nie przyjdzie za darmo… i czeka dużo pracy. Z osobami które przyjdą do Twojego biznesu pomarzyć i policzyć na cud poważnego biznesu nie zbudujesz.
                             
„Pracuj mądrze a nie ciężko” w  MLM czeka Cię dużo pracy, z początku czasem nawet więcej jak na etacie… ale ta praca z samego założenia jest mądrzejsza od etatu. Bo pracujesz dla siebie budując swoją markę, swoje imię i nazwisko, a co z tym idzie swój dochód pasywny.

Oprócz porównywania do etatów, można pokusić się o porównanie także do innych form zarobkowania. Praktycznie w każdej z nich znajdziemy coś w świetle czego MLM będzie się mienił. Na przykład zakładając własną firmę  potrzebujemy znacznie więcej inwestycji to raz, dwa tak czy inaczej będziemy musieli zająć się promocją –  marketingiem.  I to od tego marketingu będzie zależał Twój sukces...
Nie lepiej więc od razu zająć się tym, od czego zależy sukces wielu firm?

czwartek, 9 czerwca 2011

Poznaj plan marketingowy programu partnerskiego agrabla

Plan marketingowy agrabla jest ograniczoną tzw. matrycą binarną powiązaną z abonamentem, a więc możliwym stałym dochodem pasywnym po zbudowaniu stabilnej struktury „w dół”. Stabilna to taka, gdzie i Twoi partnerzy zarabiają. Struktura tego planu sięga tylko sześciu poziomów i po zapełnieniu całej struktury mając  128 osób uzyskamy miesięczny dochód pasywny w wysokości 1400zł. Poniżej zapraszam do oglądnięcia video aby poznać szczegóły naszego projektu.

 

Jak podobał Ci się film będę wdzięczna za pozostawienie komentarzy. 

środa, 8 czerwca 2011

The Secret - seminarium



Program szkolenia:

Panel 1: Idea SEKRETU w aspekcie jej używania.
Panel 2: Idea SEKRETU w kontekście osiągania sukcesu.
CO TO JEST ?SEKRET??

Jeśli nie wiesz co to The Secret to zapraszamy na naszą stronę główną, tam przekazujemy dużo informacji na temat książki i filmu http://thesecret.com.pl/

wtorek, 7 czerwca 2011

Jakość zarabianych pieniędzy

Nie przyjmuj czytanych słów bez analizowania tego, jakie uczucia w Tobie wywołują.
Więc czytaj i odczuwaj, czy to jest zgodne z Twoją boską intuicją? Czy czujesz, że to
jest prawda? A gdy zrodzą się w Tobie idee, które pojawiając się w Tobie sprawią, że
głęboko poczujesz iż są prawdą – spisz je wszystkie. Podziel się swoimi
przemyśleniami z innymi braćmi i siostrami naszej Ziemi.


Jakość zarabianych pieniędzy

Drogi Czytelniku, czytając te słowa pozostań świadomy tego jakie uczucia będą
się w Tobie pojawiać. Czytaj ze zrozumieniem i analizuj to, ale nie rozumem lecz
swoją duszą.
To co w nas piękne, czym badać możemy prawdę i fałsz to intuicja. Intuicją swą
poznasz prawdę.
Nie przyjmuj czytanych słów bez analizowania tego, jakie uczucia w Tobie wywołują.
Więc czytaj i odczuwaj, czy to jest zgodne z Twoją boską intuicją? Czy czujesz, że to
jest prawda? A gdy zrodzą się w Tobie idee, które pojawiając się w Tobie sprawią, że
głęboko poczujesz iż są prawdą – spisz je wszystkie. Podziel się swoimi
przemyśleniami z innymi braćmi i siostrami naszej Ziemi.
Kilka dni temu jadąc pociągiem podczas sześciogodzinnej podróży z Zielonej
Góry do Warszawy czytałem jedną z książek Władimira Megre, z cyklu „Anastazja”.
I wtedy, z pomocą przemyśleń Megre, wskazówek Anastazji i przede wszystkim
własnych przemyśleń i odczuć (do których zachęcam i Ciebie miły Czytelniku!)
poczułem pewną prawdę z którą chcę się podzielić z Tobą.
Oto ona:
Nie ilość lecz jakość zarabianych pieniędzy
jest najważniejsza!
Pieniądze to obraz energii, którą nieustannie ludzkość wymienia się ze sobą.
Obrót pieniędzy trwa cały czas i bierze w tym udział prawie każdy człowiek. Czy Ty
również? Oczywiście! Ponieważ zapłaciłeś za tę publikację pieniędzmi, które wcześniej
zarobiłeś. Przekazałeś energię do mnie, którą ja przekażę dalej, a osoba, która ją
otrzyma przekaże jeszcze dalej. Bardzo często bywa tak,że ta sama energia wraca do Ciebie zwielokrotniona!
Jeżeli pieniądze to energia, to człowiek np. za pomocą swoich marzeń i
wyrażania intencji może tą energią dowolnie kierować! A przede wszystkim, to
świadomie tę energię do siebie przyciągać, czyli w tym przypadku – zarabiać.
To co mnie poruszyło, co odkryłem jadąc tym pociągiem do stolicy jest to, że
pieniądze (energia) posiadają swoją JAKOŚĆ, którą Ty nadajesz gdy je do siebie
przyciągasz (zarabiasz). To w jaki sposób zarabiasz odbija się w jakości Twoich
pieniędzy co znowu przekłada się na trwałość obfitości w Twoim Domu, Życiu -
obfitości, która jest szczęściem z posiadanych pieniędzy, radością ich wydawania i
radością z ich jakości, ze wspaniałego czystego źródła z jakiego pochodzą.
Jeżeli przestaniesz dbać o ilość, a zaczniesz dbać o jakość, to czyż nie będziesz,
drogi Czytelniku szczęśliwy? Czyż nie powtarza się powszechnie, że szczęściem jest
robieniem tego co się kocha (praca) i otrzymywaniem za to pieniędzy? Właśnie to
nadaje im jakość – pieniądze jako zapłata, efekt wykonania czynności, która sprawia
nam radość!
Wyobraź sobie Czytelniku, że jesteś właścicielem sklepu i zanim poznałeś
prawdę o istnieniu jakości pieniędzy, dbałeś tylko o ich ilość (a mówi się powszechnie,
że pieniądze potrafią być brudne, a nawet prane – więc mogą być również czyste!).
Jako właściciel sklepu skupiałeś się tylko i wyłącznie na ilości, aby mieć coraz więcej i
więcej.
Gdy skupiasz się tylko na ilości to budujesz Dom Swojej Obfitości na
nietrwałych, złej jakości fundamentach. Uzależniasz siebie od ilości, a ilość szczęścia
Tobie nie ofiaruje, gdyż każdy pieniądz, najmniejszy pieniążek, przedstawią sobą tę
samą wartość. Pomnażanie go szczęścia nie przynosi. Gdy zrozumiesz, że
sprzedawanie klientom produktów złej jakości, zachęcanie do kupowania
marketingiem ogłupiającym klienta, prowadzenie sprzedaży nastawionej tylko i
wyłącznie na ILOŚĆ, jest pysznym i finansowym podejściem do przyciągania do siebie
pieniędzy to zaczniesz dbać o jakość zarabiania.
Czy kierując się myślą „nie czyń drugiemu co tobie nie miłe” nadal będziesz miał
ochotę sprzedawać produkty słabe, z których nikt nie jest zadowolony? Będziesz miał
ochotę tworzyć piękne reklamy i opakowania, ale puste w środku? Przecież sam nie
kupiłbyś tego, nie chciałbyś zostać tak schwytany w konsumencką sieć wmawiania
ludziom, że czegoś bardzo potrzebują!
Szczęście przynosi zarabianie pieniędzy w sposób uczciwy wobec ludzi,
którzy oddają Ci swoje pieniądze.
Zarabiaj pieniądze z intencją. Nie dbaj o ilość. DBAJ O JAKOŚĆ.
Bądź zadowolony z jakości pieniędzy jakie do Ciebie napływają, ze sposobu w
jaki je otrzymujesz, z tego za co je otrzymujesz.
Gdy sprzedajesz – ciesz się z tego, że Twój klient otrzymał wspaniały produkt, a
pieniądze jakie Tobie za to ofiarował, są godne! Takie pieniądze mają swoją jakość. I
są mocne. Taka energia sama będzie się Ciebie trzymać.
Gdy wykonujesz pracę w firmie – wykonuj ją uczciwie, abyś podczas otrzymywanie
zapłaty poczuł, że otrzymałeś bardzo dobre wynagrodzenie za swoje usługi.
Życzę Ci radości i obfitości. Na koniec chciałbym miły Czytelniku zwrócić uwagę na
rzecz jedną: wyobraź sobie, że już w tej chwili masz bardzo dużo pieniędzy, starczy Ci
ich na wszystko i jeszcze dużo zostaje – jesteś teraz bogaty – jak wygląda Twoje
życie? Co robisz na co dzień? Czy jesteś szczęśliwy?
Żyj tak, aby nie utracić radości i celu życia, gdy już będziesz bogaty. Żyj tak, aby bycie
bogatym nie było celem samym w sobie. Wreszcie – pomyśl, że Ty już jesteś bogaty! I
już teraz żyj tak jak chciałbyś przeżyć swoje życie. Bo to życie właśnie trwa, teraz.
Składa się na to każda sekunda, każdy oddech i bicie Twoje cudownego boskiego
serca.
Niech moc będzie z Tobą. Ty bądź. Jesteś cudownym dzieckiem Boga. Jesteś jego
synem, jego córką. Bądź dobry, aby być zadowolonym z życia.

K.B.

Artykuł Jakość zarabianych pieniędzy zaczerpnięty z serwisu www.free-art.pl.

niedziela, 5 czerwca 2011

Tajemnica Programów Partnerskich

Autorem artykułu jest Tomek Urban


Praca w programach partnerskich, nie jest prosta, nie ma od razu gór pieniędzy, wymaga przede wszystkim cierpliwości, pracowitości i kreatywności. Pierwsze moje miesiące były bardzo specyficzne, niecierpliwość, codzienne sprawdzanie statystyk, walczenie o każde wejście na stronę. No i najlepsze - pierwsze prowizje!

Po kilku miesiącach pracy, przywykłem do tego, że codziennie dostaje jakąś prowizje, codziennie kilka złotych do przodu. Na początku nie jest to wiele, ale jest w tym coś specyficznego, mogę to traktować jak własny prywatny mini BIZNES i czuć się jak młody przedsiębiorca! Który ma wiele pracowników, bardzo tanich, harujących 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu w postaci stron internetowych. Coś pięknego :)

Czasem wśród znajomych wygadam się, że dorabiam sobie na internecie, trochę pieniędzy, pytają mnie wtedy:
- Jak to robisz, na czym ta zarabianie polega?
A ja im odpowiadam:
- Teraz np. prawdopobnie zarobiłem kilka złotych leżąc na zielonej trawie patrząc w chmury i popijając piwo, właśnie tak to robię!

Cała tajemnica polega na tym, że pracują na mnie strony internetowe, skrypty – nic poza tym. Wystarczy je raz zrobić, umieścić w internecie i od czasu do czasu doglądać. Wystarczy je zatrudnić.


Oczekiwanie...

Najważniejsza w tej pracy jest wytrwałość. Robiąc stronę pod program partnerski wiem, że jak dobrze pójdzie będę miał z niej po 10 gr. dziennie przez najbliższe kilka lat, a jak pójdzie jeszcze lepiej może przyjdzie złotówka dziennie.

Różni się ten zarobek znacznie od innej pracy do której jesteśmy przyzwyczajeni. Jesteśmy przyzwyczajeni do trybu działania praca – wynagrodzenie. W programach partnerskich pieniędzy prawie nigdy nie widać od razu po pracy. Wyraźnie oddziela się nam praca odzarabiania pieniędzy.

Pracuję wtedy gdy tworzę system (zakładam stronę, zlecam reklamę, piszę artykuł), a zarabiam wtedy gdy to już działa, a ja wypoczywam. Czasem dzieje się to nawet po kilku miesiącach po wykonanej pracy.

Niby to proste, ale jednak u wielu osób obserwuję po pierwszym zainteresowaniu się PP szybką rezygnacje. Najprawdopodobniej dzieje się to właśnie z tego powodu... iż efektów pracy nie widać natychmiast po jej wykonaniu. Podczas gdy w programach partnerskich o to właśnie o to chodzi, w tym cały ich urok.


Pierwsze prowizje

Na pierwszą prowizję czekałem ponad dwa miesiące odkąd zrobiłem pierwszą stronę pod PP. Przyznaję, że miałem wtedy silną motywację do szukania innego zarobku niż praca na etacie. Ja młody indywidualista byłem po pierwszych moich doświadczeniach w tym temacie. I paradoksalnie zawdzięczając nabranej niechęci do etatu, te BEZOWOCNE dwa miesiące pracy w ramach PP nie zniechęciły mnie do dalszych działań.

Miałem jeszcze drugi powód do kontynuowania dotychczas bez zarobkowych działań w ramach PP. Stwierdziłem, że jak nic z tego nie wyjdzie, nic nie stracę, a jedynie zyskam – nauczę się tworzyć strony www jak i podstaw marketingu internetowego – dodatkowa umiejętność zawsze się może przydać.

Do tej pory pamiętam ten dzień, kiedy wróciłem do domu, zalogowałem się, jak zwykłem to robić od dwóch miesięcy, a tam prawie 50 zł. Nabrałem wtedy takich chęci do pracy, że nie zastanawiając się wiele wykupiłem kolejną domenę i postawiłem drugi już serwis, który już po tygodniu zaczął przynosić pierwsze grosiki, a po roku istnienia daje kilkanaście zł dziennie za sam byt.


Po schodach... przesiadka na windę

Czym się różni chodzenie po schodach od jazdy windą? – chwila zastanowienia. Odpowiedź: tym czym się różnią pierwsze miesiące zarabiania na PP od późniejszych. A oto trzy czynniki które się ku temu przyczyniają:

- z każdą wykonaną pracą w ramach PP, nabywasz doświadczenia które wykorzystujesz w kolejnych działaniach;
- z każdym wykonanym serwisem internetowym budujesz swój wizerunek internetowy, który pomaga w kolejnych działaniach (zarówno w oczach internautów, jak i w skryptach robotów wyszukiwarkowych);
- programy partnerskie oferują coś takiego jak niższe poziomy, wieczną prowizje, przypisanie na stałe klienta do partnera – wszystko to powoli w późniejszych miesiącach działalności w PP zaczyna owocować coraz to większymi zarobkami.


A co dalej?

Gdy uda Ci się zarobić nawet kilka złotych w Programach Partnerskich już potrafisz więcej, niż niejeden nowy właściciel sklepu internetowego, który go założył tylko dlatego, że miał na start pieniądze.

Marketing, umiejętność sprzedaży w internecie czy też realu, jest obecnie jedną z najbardziej pożądanych umiejętności, a tego właśnie uczysz się działając w ramach PP. To coś jak praktyka, na której, przy odrobinie chęci możesz się nieźle wybić.

Przykładowo, ostatnio poznałem pewną – artystkę, przyznam że jest to już kolejna osoba na mojej drodze dysponująca pewnym produktem, która nie potrafi go sprzedać. Jak zwykle nasłuchałem się narzekań... że nikt nie chce kupić itd. I co dalej?

Po kilku minutach zastanowienia i roku doświadczenia w PP, już mam pewna strategię działania. Dochód pasywny, inwestowanie w modzie, czemu nie inwestować w obrazki – niby proste, wręcz banalne? – tylko czemu Ona sama na to nie wpadła?

- Dobra biorę się do roboty :) i powodzenia życzę.

---

Tomek Urban, właściciel serwisu ebiznes.org.pl oraz twórca Gazetki Kreatywnej
Zapraszam na bloga: Tomek na życiowej ścieżce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 2 czerwca 2011

Czy Twoje pieniądze są bezpieczne?

Wartość nabywcza pieniędzy stale spada. Mimo iż zarabiamy ich coraz więcej, faktem jest, że za tak zarobione pieniądze, możemy kupić coraz mniej. Powodem jest INFLACJA.
Inflacja pochłania co roku część wartości naszego majątku, a więc posiadamy coraz mniej.
Czy istnieje sposób, aby temu zapobiec?
Oczywiście, istnieje. Znali go już nasi dziadkowie. Ludzie używają go już ponad 5000 lat.
Kto chce zachować wartość swojego majątku, przeznacza przynajmniej część swoich pieniędzy na złoto.
Złoto jest najbezpieczniejszym i najpewniejszym sposobem ochrony oszczędności.
Nie trzeba być bogatym aby gromadzić swoje oszczędności w złocie. Odwrotnie - dopóki składasz je w ten sposób, masz jedyną możliwość ochrony przed dewaluacją. A w dalszej perspektywie zyskujesz jeszcze więcej, gdyż wartość złota stale rośnie.
Każdy dzień niesie nowe informacje o rosnącym światowym kryzysie ekonomicznym, jak i ogromnym długu publicznym w wielu krajach. Grecja, Portugalia, Irlandia, Hiszpania, Stany Zjednoczone, Polska - w ten sposób można byłoby tu wpisać kilkadziesiąt państw ze wszystkich zakątków świata.
Czy naprawdę uważasz, że oszczędności w euro, dolarach, frankach czy złotówkach są bezpieczne?
Spokojni są ci, którzy lokują oszczędności w złoto. Robią tak w wielu krajach. W Niemczech w 2009 roku kupiono 400% więcej złota, w Szwajcarii 437%, USA o 216% więcej złota, niż w roku poprzednim.
Robią tak całe kraje, robią tak miliony ludzi na całym świecie. Dlaczego nie miałbyś robić tego i Ty?
Jest to proste i jest to bezpieczne. Zacznij i Ty oszczędzać w złocie. W ten sposób ochronisz swój majątek i zabezpieczysz swoją rodzinę.
Kto ma złoto, czuje się bezpieczny. OpenAurum.com - jesteśmy tu dla was.
PS. Artykuł pochodzi ze strony projektu OpenAurum.com